Wiecie co... ostatnio rozmyślałam sobie o naszych klientkach. Przeanalizowałam ostatnie zamówienia i tak sobie pomyślałam, jak to fajnie, że każda z nas jest inna.
Gdy jadę na targi, najbardziej lubię rozmawiać z osobami, które z wielką radością przeglądają klipsy. Każdy wybór wyraża daną osobę. Szukają ulubionych kolorów, wzorów materiałów ( pasków czy kropek), szukają po prostu siebie.
I tak właśnie to widzę.
Piękna dziewczyna, w klasycznej sukience i płaskich pastelowych balerinach. Wybierze klasyczne kokardy - będzie mogła jedną wpiąć także w swoje długie blond włosy.
Krótkie rude włosy, mocna szminka i nieskończona ilość kolorów na bluzce i na dżinsach również. Ta klientka poszukuje czegoś, co sprawi, że jej sneakersy będą do niej pasowały. Bo teraz są nudne. Wybiera pompony " Im większe tym lepsze!".
A teraz starsza Pani ( fan-ta-sty-czna!) nieśmiało do mnie zagląda. Szalenie podobają się jej " te błyszczące kamienie", bo raz w życiu może założyć suknię, która również się błyszczy ( "Syn mi kupił!!!"). Pyta mnie, czy to nie przesada w jej wieku, ale tak bardzo by chciała dobrze wyglądać. Staram się doradzić jak mogę, pytam więc, czy może zdradzić co to za okazja. A ona mi na ucho mówi: "ja idę do prezydenta! Order mi da. Bo ja jestem powstańcem".
Pamiętam Panią ubraną całą na niebiesko, której jedynym akcentem na również niebieskich butach były nasze fuksjowe kokardy 3d. Jak ona się cieszyła z tego uzupełnienia swojej garderoby... było to strasznie miłe :)
Kobiety szukają wśród naszych ozdób czegoś, co sprawi, że ich buty będą nietypowe. Takich klipsów, jakich nie ma żadna koleżanka w pracy ani nikt w towarzystwie. Takich, że dopasują buty do nowej bluzki i sukni ślubnej.
Pomyślałam sobie, że dzięki naszym klipsom dajemy możliwość tworzenia swoich butów na nowo. Dajemy opcję, dzięki której nasz mózg uruchamia tryb "kreatywnośc" i pomagamy wyrażać siebie. My chyba robimy w tej naszej pracowni fajne te rzeczy :)
A Ty, jakie wybierasz klipsy? :)
